Geoblog.pl    stock    Podróże    Wokół Tanzanii    Pod najwyższą górą Afryki
Zwiń mapę
2021
08
sty

Pod najwyższą górą Afryki

 
Tanzania
Tanzania, Kilimandżaro
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8623 km
 
Przedostatniego dnia wypożyczonym po paskarskich cenach autem udałem się na jednodniowy trekking po Parku Narodowym Kilimandżaro. Nie miałem czasu, a po prawdzie też ochoty, na zdobywanie szczytu, ale chciałem poczuć trochę górę i odhaczyć kolejne miejsce z listy UNESCO.

W niecałe 3h (jestem z siebie dumny, bo zwyczajowy czas to 3,5-4h) pokonałem 900 m różnicy wysokości, dochodząc do pierwszej stacji na „Coca-Cola Route” z Bramy Machame do Mandara Hut na wysokości 2700 m n.p.m. Z Mandara Hut zobaczyłem jeszcze krater Maundi. Pokonałem pierwszy przystanek trasy, którą półtora miesiąca później pokonywał – niestety tylko w jedną stronę – Aleksander Doba*. Samego szczytu podczas trekkingu nie widziałem, ale dwa dni później zaprezentował mi się pięknie z samolotu.

Przyjemność jest niestety dość droga – wejście do parku kosztuje 87$, wynajęcie obowiązkowego przewodnika to kolejne 35$, nie wspominając o transporcie do parku. Czy było warto? Mam wątpliwości. Droga do pierwszej stacji wiedzie przez las tropikalny który widziałem już w życiu wiele razy, co oznacza, że nic specjalnie wyjątkowego nie doświadczyłem. Nabawiłem się za to pęcherzy i dwa następne dni chodziłem w klapkach. Może niedługo takie poświęcenie jak moje w ogóle nie będzie konieczne i na Kilimandżaro będzie można wjechać kolejką górską… Pomysł wydaje się absurdalny i nierealny, ale okazuje się, że jest poważnie rozważany!
https://www.outsideonline.com/2420863/cable-car-mount-kilimanjaro#close


Moim przewodnikiem był Solomon, który w swojej karierze przeszedł wszystkie szczeble kariery od tragarza, poprzez kucharza, asystenta przewodnika do pełnego przewodnika. Solomon nie ma agencji turystycznej, ale bardzo chce samodzielnie organizować wyprawy i zna w okolicy wszystkich. Gdyby ktoś był zainteresowany zdobyciem Kilimandżaro naprawdę po kosztach, podaję mail selehonguo99@gmail.com i telefon +255788468370.

Czy kiedyś zdecyduję się na pełne zdobywanie góry? Szczerze w to wątpię, a już na pewno nie wtedy, gdy będę ciągle pracował na etacie i odliczał dni urlopu. Poza tym jak by nie patrzeć trzeba na Kili poświęcić co najmniej 1500$ - są wyższe góry, które da się zrobić dużo taniej.

W drodze powrotnej do Aruszy, na przedmieściach miasta rzucił mi się w oczy napis po polsku! Okazuje się, że nieopodal, w miejscowości Tengeru, jest cmentarz polskich uchodźców, których los rzucił tutaj po ewakuacji armii Andersa z Iranu. Cmentarz jest wspaniale odnowiony dzięki staraniom rządu polskiego, a najnowszy grób pochodzi z 2015 r. Z głównej drogi do cmentarza jest tylko 5 km, ale po fatalnej drodze – Tanzania już tak ma, że po zjechaniu z asfaltu droga zamienia się w zupełnie tragiczną.

O obozie i cmentarzu można więcej poczytać tutaj:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ob%C3%B3z_w_Tengeru

* Zanim poznałem szczegóły śmierci Olka wiedziałem, że coś było nie tak czytając, że doszedł na szczyt o 11.00. Zdobywanie szczytu Kilimandżaro jest pomyślane tak, żeby przeciętny wspinacz wszedł na szczyt na wschód słońca, czyli około 6 rano. 11.00 oznaczała, że Olkowi atak szczytowy zajął prawie dwa razy więcej czasu. Na marginesie, szczyt zdobywają ludzie nawet znacznie starsi niż Olek – mój przewodnik opowiadał o parze pod osiemdziesiątkę, którą z sukcesem wprowadził na szczyt. Tamta para zrobiła to jednak podczas 11-dniowej wyprawy, podczas której odcinki 3-godzinne pokonywali w 7-8 godzin, rozmyślnie idąc ekstremalnie powoli. Zupełnie inny styl niż podczas wyprawy Olka.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (17)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (7)
DODAJ KOMENTARZ
migot
migot - 2021-03-12 23:10
Są wyższe góy za mniej, ale nie w Afryce ;) A zdobycie najwyższego szczytu jakiegokolwiek kontynentu to dla wielu będzie nie lada gratka...

Ale fakt, ceny tam nie są "na każdą kieszeń", ani safari, ani tym bardziej trekkingów... Ale przynajmniej wygląda na to, że jak się porządniej zapłaci to zgrabnie to wygląda - moje próby oszczędności kończyły się wszelkiej maści przygodami, awariami i opóźnieniami ;) A u Ciebie to tak jakoś wszystko gładko idzie!
 
tealover
tealover - 2021-03-13 02:33
Spodziewałam się tytułu „safari po raz siódmy” :P
Mimo ceny swiadomosc chodzenia po najwyższej gorze Afryki pewnie wynagradzała koszt tej wyprawy :)
 
Danach
Danach - 2021-03-13 10:44
Kilimandżaro to pewna odmiana po safari :) a cmentarz to perełka
 
stock
stock - 2021-03-15 12:58
@Migot - no tak, Kilimandżaro jest najłatwiejsze z Korony Ziemi, za to też się płaci.

Co do oszczędności, to nie bardzo się da, bo gros opłat stanowią te nakładane przez rząd. Np. Kilimandżaro zrobiłem najbardziej budżetowo, jak się tylko da w jeden dzień z Aruszy. Mógłbym je rozbić na dwa dni, płacąc pewnie 150$ zamiast niecałych 200 (oszczędność na transporcie), ale swój dzień urlopu wyceniam na więcej niż 50$ :)

@Tealover - safari to w suahili po prostu podróż, więc każdy dzień w Tanzanii można uznać za safari :)

@Danach - uwielbiam znajdować takie polonica, tym bardziej, gdy zupełnie się czegoś takiego nie spodziewam.
 
marianka
marianka - 2021-03-16 10:50
Oooo, a kto wie czy z namiarów na Solomona nie skorzystamy - jesteśmy z tych, których niezmiernie kusi perspektywa stania na Dachu Kontynentu! Tylko najpierw muszę odstawić mlekopijcę, więc pewnie jeszcze trochę na to poczekamy, eh :)
 
zula
zula - 2021-03-18 07:53
Dobrze,że w komentarzu wyjaśniłeś pojęcia podróży i safari . Coś wiem nowego...
Emocja pewno była bardzo silna gdy tylko ileś kilometrów i poziomów brakuje do Góry Świata.
Informacja o przewodniku cenna - niech aby szybko Ktoś rusza...
A zadbany cmentarz ,który kryje w sobie tak wiele narodowości to perełka - dziękuję ,że dojechałeś i przedstawiłeś to miejsce.
Pozdrawiam całą 4 :)
 
mamaMa
mamaMa - 2021-03-18 11:38
Brawo! Co zobaczyłeś, poczułeś i czyimi śladami chodziłeś to Twoje:)
 
 
stock
Wojtek
zwiedził 51% świata (102 państwa)
Zasoby: 637 wpisów637 2670 komentarzy2670 7833 zdjęcia7833 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
01.11.2024 - 11.11.2024
 
 
12.09.2024 - 22.09.2024
 
 
10.03.2014 - 31.08.2024