Geoblog.pl    stock    Podróże    Rodzinnie dookoła Turcji    W Kapadocji
Zwiń mapę
2019
29
kwi

W Kapadocji

 
Turcja
Turcja, Göreme
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 367 km
 
Pierwszym punktem trzeciego dnia były rzymskie łaźnie w Sarikaya, jeden z najlepiej zachowanych rzymskich zabytków w Turcji. Po łaźniach spodziewałem się sporo, zdjęcia w Internecie były bardzo zachęcające, ale na miejscu okazało się, że kompleks jest dość mały, w dodatku położony w samym centrum miasteczka Sarikaya – ciężko było wykadrować zdjęcie, żeby nie znalazły się na nim młodsze o 2000 lat budynki. Żałowaliśmy trochę, że przyjechaliśmy tam z rana, bo łaźnie wyglądają szczególnie ładnie wieczorem, kiedy światło z iluminacji odbija się od lustra wody. Mimo wszystko nie była to kompletna strata czasu, łaźnie stanowią przyjemny dla oka widok. Podobno woda cały czas naturalnie się tam gotuje, a temperatura wody używanej na powierzchni to 45 stopni.

Po Sarikayi przyszedł czas na coś, co miało być numerem jeden całej wycieczki i, zdaniem wielu, atrakcją numerem jeden w całej Turcji. Mowa oczywiście o Kapadocji, jej skalnych formacjach, kościołach i podziemnych miastach. Kapadocja jest niezmiernie popularna i niestety, mimo niewątpliwego piękna, odbiór miejsca (mowa o parku narodowym Göreme, w innych lokalizacjach było o niebo lepiej) zakłóciły nam dzikie wprost tłumy turystów, głównie miejscowych i chińskich. Obie grupy zachowują się, delikatnie mówiąc, mało odpowiednio, robiąc tysiące selfie w najmniej odpowiednich miejscach. Zauważyliśmy też tendencję ubierania się kobiet w pełnym makijażu niemalże w suknie balowe i szpilki (strój raczej niezbyt wygodny do łażenia po skałach), żeby w co ładniejszych miejscach robić zdjęcia w wystudiowanych pozach.


Kapadocja z pewnością zrobiłaby na nas piorunujące wrażenie, gdybyśmy kilka miesięcy wcześniej nie zwiedzili Iranu i tamtejszej Kapadocji w miniaturze – wioski Kandovan nieopodal Tebrizu, a wcześniej Maymandu niedaleko Jazdu. Kapadocja jest znacznie większa i bardziej spektakularna, choć w wioskach irańskich było zdecydowanie mniej komercji. Należy jednak oddać Kapadocji sprawiedliwość – niektóre kościoły wyglądały wspaniale, a widziane przez nas dwa podziemne miasta – Kaymakli i Dernikuyiu – zostały przez nasze dzieci okrzyknięte atrakcją numer jeden całego wyjazdu. Adaś narysował swoje wyobrażenie Kaymakli jako atrakcji dnia.

W międzyczasie zwiedziliśmy też znaną wioskę Ortahisar z charakterystyczną twierdzą na samotnej skale górującej nad miastem. Twierdza wygląda spektakularnie, ale na miejscu czekał nas zawód – można się wspiąć mniej więcej do połowy, a z uwagi na strome schody wstęp dla dzieci poniżej 10 lat jest zabroniony. Niby trochę racji w tym jest, ale podobnych restrykcji nie było choćby w lankijskiej Sigiriji, która ma równie strome, a znacznie dłuższe podejście – i nasze dzieci pokonały je bez problemu.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (23)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2019-05-30 21:26
Adam - będziesz miał piękną pamiątkę - malunek śliczny!
Martynka idzie ostrożnie w tunelu ...podziwiam !
Dzielne macie dzieci a widoki przepiękne!
 
migot
migot - 2019-06-01 08:59
Tłumy potrafią psuć odbiór miejsc - ale dalej Kapadocja jest bardzo wysoko na mojej 'bucket list'! Ciekawe, czy przybycie tam wczesnym rankiem poprawiłoby wrażenia?
 
marianka
marianka - 2019-06-01 23:16
Mapa Adasia rewelacyjna!
Ciekawe, bo nas Kapadocja, mimo swojej komercji bardzo zachwyciła. A spaliście tam może czy tylko byliście przejazdem?
 
mamaMa
mamaMa - 2019-06-02 08:53
Kadrowane zdjecia, podrasowywane i kuszace potem w internecie, strojenie sie i pozowanie dla lajkow, komercja i czesto brak kultury - fajnie Ci wyszlo krotkie podsumowanie wspolczesnej turystyki;-)

Na przekor - Twoje zdjecia mnie zachecily, ale moze poczekamy do odpowiedniego wieku potomka, a w miedzyczasie pokaze rodzinie Iran?

Na przedostatnim zdjeciu - kopia taty!!!
 
stock
stock - 2019-06-02 09:37
@Migot na pewno ranna pora byłaby pomocna. Tak naprawdę tłumy były tylko w Goreme, w innych miejscach, niezależnie od pory, było luźno.

@Marianka - spędziliśmy tam cały dzień od rana do wieczora, ale spaliśmy już trochę dalej. Pierwotnie planowałem na Kapadocję jeszcze dzień zapasu, ale byliśmy usatysfakcjonowani tym, co zobaczyliśmy.

@mamaMa Tu chyba nie trzeba czekać za długo, to właśnie Iran jest bardziej wymagający. A Adaś faktycznie podobny do mnie, ale jeszcze bardziej do dziadka :)
 
 
stock
Wojtek
zwiedził 51.5% świata (103 państwa)
Zasoby: 640 wpisów640 2687 komentarzy2687 7849 zdjęć7849 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
23.11.2024 - 24.11.2024
 
 
01.11.2024 - 11.11.2024
 
 
12.09.2024 - 22.09.2024