Geoblog.pl    stock    Podróże    Rodzinne 8000 kilometrów dookoła Iranu    No to jazda do Jazdu!
Zwiń mapę
2018
21
paź

No to jazda do Jazdu!

 
Iran
Iran, Jazd
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3556 km
 
Po przylocie zostaliśmy obsłużeni dość szybko, ale nie do końca zgodnie z oczekiwaniami. Iran od jakiegoś czasu nie stempluje paszportów, a pieczątkę wbija tylko na osobnej kartce z e-wizą. Nasz pogranicznik chyba o tym nie wiedział, pieczątki żadnej nie wbił, ale zrobił jakąś adnotację w paszportach. Niedobrze, adnotacja z Iranu zawsze budzi podejrzenia, a co dopiero, jeśli przyjdzie nam ochota jeszcze raz odwiedzić Izrael…

Samolot Ukraine International Airlines ląduje w Teheranie o 00:25. Uznałem, że nie ma sensu jechać do Teheranu i kłaść się spać – skończyłoby się pewnie na straconym dniu. Pojechaliśmy w przeciwnym kierunku, do Jazdu, oddalonego o około 6h od lotniska. Rodzina wyspała się w samochodzie, a ja łyknąłem pół godzinki drzemki na postoju, po czym od 8 rano mogliśmy rozpocząć zwiedzanie.

Jazd to bardzo popularne miejsce turystyczne, ale w czasie naszego pobytu tego nie zauważyliśmy. Może było jeszcze za wcześnie? Iran to kraj aktywny do późna w nocy, ale akurat miejsca turystyczne są otwarte od 8 rano, czasami od 9. Korzystając ze wczesnej godziny otwarcia udaliśmy się jako pierwsi goście do jednego z większych zabytków Jazdu, ogrodu Dowlat Abad.

Dowlat Abad stanowi jeden z najdoskonalszych przykładów ogrodu perskiego, elementu krajobrazu rozprzestrzenionego później przez Arabów na cały muzułmański świat i obecnego od Indii aż po Andaluzję. Ogród perski spodobał się też Europejczykom, którzy przeszczepili go na cały świat. Centralnym elementem takiego ogrodu jest lustrzana sadzawka, odchodząca zwykle od centralnej budowli ogrodu – jakiegoś pałacu, mauzoleum czy innego tego typu obiektu. Nazwa „lustrzana” bierze się z faktu, że w sadzawce odbija się zarys tej głównej budowli. Najbardziej znanym przykładem jest tu Taj Mahal, ale chyba każdy jest w stanie wymienić kilka innych. Sadzawki są zbudowane w specjalny sposób, który znacznie ogranicza powstawanie fal. Dowlat Abad, podobnie jak kilka innych perskich ogrodów w Iranie, został wpisany na listę UNESCO.

Na liście UNESCO jest też drugie miejsce w Jazdzie, kanat Zarch. Kanaty to podziemne kanały, używane do dystrybucji wody dla ludzi i do nawadniania pól. Kanaty znane są na całym świecie, najcześćiej pod innymi nazwami (na przykład w Omanie poznaliśmy je jako afladże), ale powstały właśnie w Persji. Pierwszy dzień i już drugi ważny wynalazek, który świat zawdzięcza tej pięknej krainie i jej zmyślnym mieszkańcom.

O kanatach można dowiedzieć się w Muzeum Wody, w samym centrum Jazdu. A jest to wiedza naprawdę ciekawa. Kanaty były budowane pod ziemią, bo w ten sposób ograniczano parowanie wody, którą w ten sposób można było transportować na dłuższe odległości. Wodę czerpano za pośrednictwem specjalnych studni perskich (jedna z nich jest dostępna w Muzeum Wody), a dzięki zastosowaniu tzw. łapaczy wiatru skutecznie ochładzano powietrze w pomieszczeniach, tworząc starożytną wersję klimatyzacji. Poprzez pomysłowe połączenie kanatu z łapaczami wiatru na pustyni można było magazynować lód przez cały rok! Kanaty działają w Iranie do dziś, szacuje się, że ich długość tylko w tym kraju to 300 tys. kilometrów. Nieprzypadkowo tak mocno wyeksponowano kanat właśnie w Jazdzie, bo właśnie dzięki temu wynalazkowi miasto, położone przecież na środku pustyni, mogło się rozwinąć.

Na listę UNESCO rok temu wpisano też sam Jazd, a uzasadniono wpis m.in. tym, że stanowi świetny przykład miasta przystosowanego do życia w warunkach pustynnych. Historyczne centrum jest bardzo ładne, szczególnie centralny plac ze słynnym meczetem Amir Czakmagh. Przy tym meczecie pierwszy raz spotkaliśmy się ze sztuką islamską najwyższej próby, która też powstała w Persji i stąd powędrowała dalej.

Jazd jest znany ze swojego zaratustriańskiego dziedzictwa, jednak z wielkim żalem musieliśmy tym razem je pominąć. Trzeba było jechać dalej, do jaskiniowej wioski Maymand, też zresztą wpisanej na listę UNESCO. Jaskiniowe wioski w Iranie to obiekty szczególne – funkcjonują już kilkaset lub nawet kilka tysięcy lat i do dziś mieszkają w nich ludzie, często w tych samych jaskiniach, co ich praszczurowie. Nie są prawie w ogóle turystyczne w rozumieniu zachodnim – wprawdzie za wejście do wioski trzeba zapłacić, ale toczy się tam normalne życie, pasą się kozy czy owce, o porządek nikt szczególnie nie dba. Nikt nie dba też szczególnie o estetykę, którą psuje plątanina kabli. Gdyby nie te kable, z dużym prawdopodobieństwem można by powiedzieć, że krajobraz Maymandu nie zmienił się wcale przez ostatnie tysiące lat. Bo Maymand jest ponoć jednym z najstarszych osiedli w całym Iranie, zamieszkałym już 12 tys. lat temu. I nie sposób nie podziwiać determinacji ludzi, którzy w prawdziwie troglodyckich warunkach mieszkają do tej pory.


Na koniec pierwszego dnia z 23 miejsc z listy UNESCO odwiedzone 4.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (17)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
migot
migot - 2018-11-08 22:51
No i pięknie! I w sumie nie widziałam, że tego typu ogrody mają perskie pochodzenie.
 
marianka
marianka - 2018-11-09 11:48
O, z tym lodem pod ziemią na pustyni to naprawdę imponujące! Ciekawe z lustrzaną sadzawką, nie wiedziałam, że to perski wynalazek.
 
zula
zula - 2018-11-10 10:32
Piękne obrazy... księżniczka perska Martyna i Adam z wielkimi rogami! Koronkowy sufit wszystko zachwyca czyli pierwszy dzień zwiedzania fantastyczny!
 
mamaMa
mamaMa - 2018-11-14 14:54
Ta wioska jest fascynujaca! Cudne kadry i az trudno uwierzyc, ze tak od 12 tysiecy lat!
 
 
stock
Wojtek
zwiedził 51% świata (102 państwa)
Zasoby: 637 wpisów637 2670 komentarzy2670 7833 zdjęcia7833 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
01.11.2024 - 11.11.2024
 
 
12.09.2024 - 22.09.2024
 
 
10.03.2014 - 31.08.2024