Geoblog.pl    stock    Podróże    Jordania i okolice    As-Salt, Wadi Rum i przestrogi dla kierowców w Jordanii
Zwiń mapę
2017
28
sty

As-Salt, Wadi Rum i przestrogi dla kierowców w Jordanii

 
Jordania
Jordania, Wadi Rum
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 658 km
 
Z doliny Jordanu po raz ostatni wspiąłem się w góry, do As-Salt. As-Salt był przez stulecia godnym rywalem pobliskiego Ammanu, a ostatecznie oddał mu pola w znaczeniu dopiero po I wojnie światowej. Wcześniej, pod koniec XIX wieku, miasto przeżyło okres bujnego rozkwitu, kiedy to sprowadziły się do niego liczne rodziny z zachodniego brzegu Jordanu. W tym czasie pochodzący z Nablusu architekt Abdel-Rahman Aqruq stworzył nową arabska szkole architektury, czerpiąc z motywów tradycji arabskiej, rzymskiego klasycyzmu oraz europejskiej secesji. Wprawdzie ciężko mi było znaleźć dobre przykłady tej architektury, ale kilka zdjęć chyba trafiłem. Zobaczymy, czy budynki w As-Salt znajdą uznanie UNESCO - kandydatura tego miejsca będzie poddana pod głosowanie na najbliższej sesji w 2017 r.

________


Samochodem po Jordanii

Mój styl podróżowania wymaga zwykle zobaczenia zbyt wiele w zbyt krótkim czasie:-). Nie mam więc wyjścia i gdzie tylko możliwe wynajmuje samochód. Nie inaczej było w Jordanii, gdzie jest to zresztą świetna i najbardziej sensowna opcja, choć kraj wcale nie jest łatwy dla kierowców. Prawie nie ma tu płaskich terenów i bez przerwy trzeba gdzieś się wspinać lub zjeżdżać. Kultura jazdy Jordańczyków nie jest może najgorsza, ale na pewno jest, nazwijmy to, swobodna. Tak się do niej przyzwyczaiłem, że pod koniec jeździłem jak oni slalomem nie używając kierunkowskazów.

W centrach miast i wsi, szczególnie w piątek, robi się bardzo tłoczno i jechać jest dość ciężko.

Naprawdę niebezpiecznie robi się, gdy w Jordanii spadnie śnieg. Miałem wątpliwą przyjemność jechać w taką pogodę ponad 300 km z Ammanu do Akaby i, choć uważam się za doświadczonego kierowcę, miałem duszę na ramieniu. Byłem świadkiem uderzenia samochodu o barierę i widziałem dwa przewrócone auta. Jazda po lodzie we mgle po serpentynach na letnich oponach to naprawdę koszmar, tym bardziej, że ci idioci (piszę to z pełną odpowiedzialnością) nie używają żadnych świateł nawet wtedy, gdy widoczność jest na kilkanaście metrów. Ja w tym czasie włączyłem światła mijania, przeciwmgielne i awaryjne, a i tak modliłem się, żeby nikt we mnie nie wjechał podczas rutynowego sprawdzania paszportu na policyjnym posterunku.

Piszę, żeby przestrzec innych - w Jordanii śnieg i lód to koszmar i tragedia. A zimą wcale nie jest taki rzadki, weźcie to pod uwagę podróżując w tym okresie.

_____

Wadi Rum

Choć droga z Ammanu na południe rzeczywiście była dramatyczna, szczęśliwie udało mi się dotrzeć do – zdaniem wielu – atrakcji numer dwa w Jordanii, czyli pustyni Wadi Rum.

Nie lubię takich miejsc. Żeby cokolwiek zobaczyć, trzeba całkowicie zdać się na lokalnych "przewodników ", kładących łapę na obsłudze turystów. Oczywiście owi przewodnicy starają się naciągnąć turystów gdzie tylko mogą. I nawet jeśli ktoś jest na naciąganie odporny, musi liczyć się z tym, że Wadi Rum może być najdroższą atrakcją Jordanii. Standardowo turyści przyjeżdżają to na noc, śpiąc w namiotach, oglądając zachód słońca i wczuwając się w beduińskie życie. Ja nie miałem tyle czasu i zdecydowałem się na wycieczkę jeepem objeżdżając najważniejsze miejsca. Trzeba przyznać, że krajobraz robi wrażenie, choć wybrane miejsca postoju nie są jakoś szczególnie wyróżniające się. Mamy tu m.in. pozostałości domu i studni Lawrence'a z Arabii, wydmę do sturlania się bądź zjazdu na desce, dwa skalne mosty (jako żywo przypominające amerykański Park Narodowy Arches), skalna szczelinę itd. Osobiście bardziej podobał mi się pustynny krajobraz jako całość (przypominający krajobraz na Marsie, co zresztą wykorzystywali hollywoodzcy filmowcy) niż te poszczególne miejsca, choć teraz oglądając ponownie zdjęcia mam więcej respektu dla Wadi Rum. Mam jednak wrażenie, że w pobliskiej Arabii Saudyjskiej takich wadisów jest wiele. Szkoda, że tak trudno się tam dostać i sprawdzić naocznie...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (21)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2017-03-08 05:09
Wadi Rum robi wrażenie ! Maleńki samochód z wysokości góry to jest to!
Cenne napisałeś uwagi dla kierowców.
 
tealover
tealover - 2017-03-08 08:15
Bardzo cenne uwagi! I piękne zdjęcia :) Zaskoczył mnie fakt, że mimo regularnych wizyt zimy, kierowcy nie mają wypracowanej strategii, jak bezpiecznie się wtedy poruszać. Dobrze, że nic Ci się nie stało!
 
genek
genek - 2017-03-10 02:28
Dla mnie Wadi Rum jest super. My zapłacilismy 90 jod za 3 os za obwozke dobrych 5 godzin mysle że spoko ponad 100 km nocleg w domu kierowcy z kolacją w przyjemnym towarzystwie siedzielismy w czasie obwozki wewnatrz auta , a nie na pace , co tworzy kolosalną różnicę. Śnieg w tych regionach, to faktycznie armagedon :)
 
marianka
marianka - 2017-03-12 23:57
Och, Arabia Saudyjska, marzenie :)
 
 
stock
Wojtek
zwiedził 51% świata (102 państwa)
Zasoby: 637 wpisów637 2670 komentarzy2670 7833 zdjęcia7833 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
01.11.2024 - 11.11.2024
 
 
12.09.2024 - 22.09.2024
 
 
10.03.2014 - 31.08.2024