Geoblog.pl    stock    Podróże    Grenlandia    W drodze powrotnej
Zwiń mapę
2012
15
lip

W drodze powrotnej

 
Grenlandia
Grenlandia, Kangerlussuaq
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4772 km
 
Ostatni dzień pobytu na Grenlandii to przede wszystkim loty. Lotnisko w Ilulissat jest co prawda małe, ale lotów jest całkiem sporo - głównie niewielkimi maszynami i helikopterami. Widać, że jesteśmy na Grenlandii - nawet fotele w hali lotniska są obite foczym futrem.

Okazało się, że na lot Ilulissat - Kangerlussuaq linia lotnicza sprzedała więcej biletów niż miejsc w samolocie. W związku z tym dwóch szczęśliwców miało nie lada gratkę - mogli podróżować w kabinie pilota. Przypominam, że przed lotem znowu nie było kontroli bezpieczeństwa, teoretycznie ci pasażerowie mogli mieć ze sobą noże lub broń palną! Rzecz nie do pomyślenia w Europie, ale najwyraźniej terrorystyczna prewencja omija tę część świata.

W Kangerlussuaq mieliśmy godzinkę na zwiedzanie portu. Skała przy porcie ozdobiona jest setkami "graffiti", których jednak nie namalowali wandale, ale marynarze. Zgodnie z tradycją, jeśli jakiś statek zawijał po raz pierwszy do danego portu, marynarze malowali na skale nazwę statku i datę przybycia.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (3)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
stock
Wojtek
zwiedził 48.5% świata (97 państw)
Zasoby: 612 wpisów612 2544 komentarze2544 7438 zdjęć7438 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
10.03.2014 - 02.09.2023
 
 
20.04.2024 - 06.05.2024
 
 
12.01.2024 - 28.01.2024