Zaledwie trzynaście dni minęło od mojego powrotu z Kanady i wyruszam w kolejną podróż, tym razem zabierając ze sobą rodzinę. Ale zanim to się stanie, wypada tu opowiedzieć o miłym wydarzeniu z ostatniej środy.
W ramach NomadManii organizowałem spotkanie podróżnicze w Poznaniu. Zapisało się kilku podróżników, ale pomyślałem sobie, że jest to idealna okazja do odświeżenia geoblogowych znajomości. Napisałem do
BoRa i
Tealover, geoblogowych poznańskich weteranek. Obie panie potwierdziły przybycie i rzeczywiście się pojawiły. A w dodatku Tealover przyprowadziła jeszcze jedną geoblogową weterankę -
Zuzkakom!
Choć żadna z pań nie jest tu dziś (z różnych powodów) aktywna, wszystkie podróżują, i to całkiem intensywnie, a Zuzkakom spełniła marzenie większości z nas i podróżami zarabia na życie. Miło było powspominać czasy świetności Geobloga i poznać koleżanki na żywo (wiele lat wcześniej poznaliśmy się z BoRa podczas
spotkania w Warszawie).
BoRa – trzymam kciuki, żeby odliczanie poszło gładko. A każdej z Was dziękuję za przybycie i zachęcam do powrotu tutaj!