Geoblog.pl    stock    Podróże    Zimbabwe, Zambia, Namibia, Botswana    Bonusowy Schwerin i podsumowanie
Zwiń mapę
2024
06
maj

Bonusowy Schwerin i podsumowanie

 
Niemcy
Niemcy, Schwerin
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 19255 km
 
Podróż powrotna obyła się bez przygód. Wczoraj o 10.30 byliśmy w Billund, a już 12 godzin później w Warszawie. I to zwiedzając po drodze wspaniałą rezydencję książąt Meklemburgii-Pomorza w Schwerin (albo po starosłowiańsku w Zwierzynie). Rezydencja szykuje się w tym roku do wpisu na listę UNESCO jako reprezentant historycyzmu, więc będąc tak blisko, głupio było ja ominąć. Miejsce zdecydowanie przepiękne, polecam!

______


Nasze dwie ostatnie podróże na Madagaskar i do Etiopii były bardzo satysfakcjonujące, ale pod pewnym względem mi nie pasowały. A to dlatego, że w obu mieliśmy kierowcę (w Etiopii nawet kierowcę i przewodnika), który ogarniał wszystko za nas. Czułem się jak na prawdziwych wakacjach, ale to nie to. Tak nie lubię zwiedzać, nie znoszę podstawiania pod nos. Gdzie tu spontaniczność, gdzie przygody, gdzie własna inicjatywa?

Tym razem wracam w pełni zadowolony. Zobaczyliśmy wszystko, co mieliśmy w planach,, przeżyliśmy kilka przygód, nasyciliśmy się egzotyką. Było dużo potu, nie było na szczęście krwi ani łez. Wreszcie skompletowałem wielką afrykańską piątkę zwierząt. Przekroczyliśmy 6 razy granice lądowe, przejechawszy po drodze około 4200 kilometrów plus ponad 300 na safari plus jakieś 2400 z domu do Billund i z powrotem. Zwiedziliśmy 7 miejsc z listy UNESCO, kilka z nich rzadko odwiedzanych, na szczycie z Tsodilo i Mana Pools.

Podróż obejmowała 4 kraje, ale tak naprawdę w miarę dobrze zwiedziliśmy tylko jeden – Zimbabwe. Do Botswany, Zambii, a zwłaszcza Namibii jeszcze kiedyś wrócimy.

Wszystkie kraje były bardzo przyjazne, wszędzie bez najmniejszych problemów można się dogadać po angielsku. Wszędzie oprócz Zimbabwe jest też w miarę tanio, co zadaje kłam opowieściom o bardzo drogiej Afryce. Oczywiście nie wydaliśmy mało, ale zmieściliśmy się w założonym budżecie. Jedyną rzeczą, która była poniżej oczekiwań, było jedzenie. Kraje bazują na fast foodach, w Zimbabwe ciężko było znaleźć cokolwiek sensownego.

Dziękuję wszystkim za uwagę i do następnej podróży. Jako, że zbliżam się do 100 krajów na Geoblogu, zrobiłem jeszcze jeden wpis statystyczny, aby dodać miejsca, w których byłem, ale których nie opisywałem. Kto wie, może się okazać, że krajem nr 100 będzie jedno z najrzadziej do niedawna odwiedzanych państw, do którego chcę się udać we wrześniu. Choć prawdopodobne, że może to być coś z Europy, bo w międzyczasie planuję weekendowe wypady do Finlandii i Rumunii. Na razie na liczniku 97 państw, brakuje tylko trzech.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (8)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
Marianka
Marianka - 2024-05-06 07:36
Bardzo trzymam kciuki za setkę już niedługo! A zwłaszcza za wypad do Rumunii, to dla mnie jeden z najciekawszych i absolutnie fascynujący kraj Europy! ;)
A najrzadziej odwiedzany kraj - obstawiam Libię, z racji tego jak pędzisz z odwiedzaniem afrykańskich krajów. Ew. Afganistan lub Syria ;)
 
stock
stock - 2024-05-06 08:56
Marianka - dziękuję. Na razie nie zdradzę, co to za kraj. Ale jak ta setka stuknie, to przygotuję okolicznościowy wpis.
 
mamaMa
mamaMa - 2024-05-06 21:40
Ale kontrast z tym Zwierzynem! A my jeszcze tam nie byliśmy...

100 to jest bardzo ładna liczba i teraz to już niejako z górki. Gratulacje!!!
 
migot
migot - 2024-05-19 03:39
Piękne plany! Setka pęknie w tym roku jak nic ;)
 
 
stock
Wojtek
zwiedził 51% świata (102 państwa)
Zasoby: 637 wpisów637 2670 komentarzy2670 7833 zdjęcia7833 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
01.11.2024 - 11.11.2024
 
 
12.09.2024 - 22.09.2024
 
 
10.03.2014 - 31.08.2024