Geoblog.pl    stock    Podróże    Zimbabwe, Zambia, Namibia, Botswana    Bombowy początek
Zwiń mapę
2024
20
kwi

Bombowy początek

 
Dania
Dania, Billund
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
Zbyt długo w ostatnich latach zdarzało się, że podróż zaczynała się bez większych niespodzianek. Jeszcze w 2019 i 2020 mieliśmy czarną serię czterech podróży, w których coś się na samym początku nie udawało. W Meksyku policja wyłudziła od nas haracz. W Chile pierwszego dnia ukradli nam plecak z paszportami. A z kolei do Brazylii i Tanzanii mogłem w ogóle nie wylecieć.

Potem było znacznie lepiej, podróże udawały się jak po sznurku, co najwyżej lot powrotny z Peru znacznie się opóźnił, przez co wzbogaciliśmy się o darmowe bilety międzykontynentalne.

Wszystko jednak zmieniło się pod koniec 2023 r., a wspólny mianownik tych wszystkich wyjazdów jest jeden i zwie się Lufthansa. Nie mam coś szczęścia do tej linii. Na początku grudnia udałem się Lufthansą do Francji, aby utknąć na lotnisku w Monachium podczas słynnego 4-dniowego paraliżu tegoż lotniska. Dzięki przytomności umysłu i szybkości działania udało mi się z tego wykaraskać, ale Lufthansę czeka proces za niezwrócenie mi w całości poniesionych wydatków.

Teraz też lecimy Lufthansą, a przynajmniej mieliśmy lecieć. Długo oczekiwania podróż 3-pokoleniowa (dzieci, rodzice i dziadek) nie mogła jednak dojść do skutku – trzy tygodnie wcześniej mój tato miał trudną operację, która wykluczyła go z podróży. Teraz jest w trakcie rekonwalescencji i mamy nadzieję, że w 2025 jednak gdzieś daleko wspólnie polecimy.

We czwórkę udaliśmy się samochodem do Billund, aby z tego nietypowego lotniska rozpocząć podróż na drugi kontynent. Dojeżdżamy do lotniska i widzimy masę policji i straży, a wjazd – zamknięty! Szybkie sprawdzenie w necie i okazuje się, że pierwszy raz w życiu trafiliśmy na alarm bombowy. Domniemanego żartownisia czy też terrorystę zatrzymano, ale nasz lot przepadł. Następny dopiero za 24 godziny, co lekko utrudnia nasze plany na miejscu. Siedzimy więc w Billund, a dzieci otrzymają w bonusie cały dzień w Legolandzie.

Ale, ale… dokąd to lecimy? Jaki Waszym zdaniem kierunek nadawałby się jako być może ostatnia tak daleka podróż dla dziadka, który do tej pory poza Europą był tylko na Syberii, w Egipcie i w Kanadzie?



PS W przedostatnim wpisie z Etiopii pisałem, że liczę na przekroczenie 600 miejsc z listy UNESCO jeszcze w pierwszym półroczu 2024 (miałem wtedy na koncie 587).

Od tego wpisu nie minęły jeszcze trzy miesiące, a ja z dumą oznajmiam, że mam na liczniku już 606 miejsc. Na miejsce nr 600 wybrałem miejsce szczególne, w kraju, do którego zamierzałem pojechać już od dwóch lat. Była to Rezydencja metropolitów Bukowiny i Dalmacji, obecnie Uniwersytet Narodowy im. Jurija Fedkowycza w Czerniowcach na Ukrainie. Pojechałem tam sam, ale mam nadzieję, że wkrótce uda się poeksplorować Ukrainę z rodziną.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (14)
DODAJ KOMENTARZ
Marianka
Marianka - 2024-04-21 09:14
A to Ci ciekawa zagadka! Zakładam, że jakiś kierunek, gdzie jeszcze nie byliście. Może Korea albo Chiny? Albo Tajwan?
 
Marianka
Marianka - 2024-04-21 09:15
No i szacun na wyjazd na Ukrainę i 600-tne Unesco. Sława Ukrainie!
 
migot
migot - 2024-04-21 10:31
Tak, teraz trochę strach opierać plany na Lufthansie... a co do kierunku też pomyślałam, że może Chiny... Ale może też USA?

I gratulacje imponującej liczby miejsc z listy UNESCO!
 
zula
zula - 2024-04-21 10:39
Gratulację za 600 i ...więcej!
Kierunek- nie mam pojęcia co wymyśliłeś... może USA ?
 
stock
stock - 2024-04-21 10:54
Chiny to mógłby być niezły pomysł, ale to nie to, nie ta część świata.

A jeszcze a propos problemów, to w przeddzień zepsuł nam się samochód i do Danii jechałem zastępczym.
 
stock
stock - 2024-04-21 10:55
USA to też niezły strzał, ale też nie tam. Natomiast jest to cześć pewnego kontynentu, w której jeszcze nikt z nas nie był.
 
jekatherine
jekatherine - 2024-04-21 13:57
Trzymam kciuki, żeby udało Wam się przeorganizować pobyt i zobaczyć wszystko, co macie w planach.
 
stock
stock - 2024-04-21 18:11
@Jekatherine i inni - dzięki za dobre słowa!

Kolejna podpowiedź - po zmianie lotów zamiast Lufthansą lecimy Ethiopianem. Niewiele jest miejsc, gdzie te linie latają zamiennie. Minusem Ethiopiana jest to, że drugi lot będzie na wąskim kadłubie, więc będzie nam nieco mniej wygodnie.
 
Migot
Migot - 2024-04-21 18:34
No to może RPA/Namibia coś w tym kierunku?
 
stock
stock - 2024-04-21 18:38
Brawo Migot, zgadłaś! Wprawdzie nie RPA, ale Namibia w planach jest. Lecimy do Victoria Falls, więc liczymy, że kilka nowych krajów wpadnie. Dla wszystkich oprócz mnie będzie to być pierwsze w życiu prawdziwe safari.
 
zielonagora
zielonagora - 2024-04-21 19:52
Dobrej zabawy w Afryce:) Mamy dobre wspomnienia z Zambii i z Zimbabwe, minęło 15 lat od podróży a my często wspominamy pewne historie... Pozdrawiamy
 
Genek
Genek - 2024-04-21 21:43
Fajny kierunek
 
stock
stock - 2024-04-22 20:16
@Zielonagóra akurat o was myślałem, bo pierwszą noc w drodze do Billund spędziliśmy w okolicach Międzyrzecza. Niestety nie było szans na spotkanie, przyjechaliśmy o 23.00, aby o 7.30 rano wyjechać.
 
mamaMa
mamaMa - 2024-04-24 08:31
Ktoś tutaj pała miłością do Afryki:)
Nie Afryka Kazika, ale Afryka stocka;)

Powodzenia Wam!
 
 
stock
Wojtek
zwiedził 51% świata (102 państwa)
Zasoby: 637 wpisów637 2670 komentarzy2670 7833 zdjęcia7833 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
01.11.2024 - 11.11.2024
 
 
12.09.2024 - 22.09.2024
 
 
10.03.2014 - 31.08.2024