Geoblog.pl    stock    Podróże    Wokół Tanzanii    Krótki wypad na Zanzibar
Zwiń mapę
2021
02
sty

Krótki wypad na Zanzibar

 
Tanzania
Tanzania, Zanzibar
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 7631 km
 
Droga z Kilwa Masoko do Dar es Salaam była podobno wybudowana zaledwie kilka lat temu, ale wygląda jakby miała kilkadziesiąt lat, tyle w niej dziur. 330 km trzeba pokonać w ponad 5 godzin, a końcówka przez przedmieścia i centrum Dar es Salaam to prawdziwy koszmar. W Dar kupiłem ekspresowo bilet na prom na Zanzibar (uwaga, lepiej płacić w USD, cena w szylingach jest mniej korzystna). Na promie komplet, żadnego dystansu czy maseczek. Nie zważając na obecność dzieci puścili wszystkim jakieś mordobicie typu terminator. To chyba jakaś promowa tradycja, w Malezji na promach też widziałem krwawe filmy. Niech się dzieciaki przyzwyczajają, a co!

Zanzibar to trochę inna bajka niż Tanzania kontynentalna. Wyspa zawsze była autonomiczna, a przez wiele lat była zupełnie niezależnym państwem. Obecnie autonomia jest częściowa, a Zanzibar wybiera swojego prezydenta i ma własny parlament. W porcie jest kontrola graniczna, a zagraniczni turyści przybywający z Dar otrzymują pieczątkę Zanzibaru (co ciekawe, przy wylocie do Tanzanii kontynentalnej pieczątek nie ma). Wpisana na listę UNESCO stolica – oficjalnie też nazywana Zanzibar, mniej oficjalnie Stone Town – na pierwszy rzut oka prezentuje się nieźle, bardziej przypominając miasta arabskie niż afrykańskie – również przez rysy twarzy lokalnych mieszkańców. Turystów mnóstwo, otwarcie Tanzanii spowodowało, że Zanzibar stał się turystyczną mekką dla całego świata. Dla nas w UE jest trochę więcej opcji, ale na przykład tacy Rosjanie nie za bardzo mają gdzie pojechać bez testu i bez wizy. No więc przybywają tłumnie na Zanzibar - codziennie przylatuje tu jakiś samolot z Rosji i wyspę odwiedza 3000 Rosjan tygodniowo.
Dla mnie obecność tłumu turystów to raczej wada niż zaleta, dlatego z założenia swoją obecność na Zanzibarze zredukowałem do minimum. Przeszedłem wzdłuż i wszerz Stone Town, podziwiając dziesiątki pięknych fasad, zajrzałem do fortu, zwiedziłem Meczet Piątkowy oraz People’s Palace Museum – dawny pałac sułtanów Zanzibaru. Miasto jest dobrze oświetlone i szczególnie po zmroku prezentuje się bardzo ładnie. Mimo nagabujących co chwilę miejscowych można spokojnie chodzić po zmroku uważając tylko, żeby się nie zgubić w plątaninie uliczek.

Następnego dnia rano wybrałem się na spice tour, wycieczkę na lokalną farmę z przyprawami. I przyznam, że był to dobry wybór – na niewielkim terenie zgromadzono chyba wszystkie drzewa i krzewy, które uprawia się na Zanzibarze, m.in. kawę, wanilię, goździki, pieprz oraz wiele owoców. Całość jest oczywiście mocno pod turystę, z pokazami tańców, wspinania się na palmę, ozdobami z liści itd., ale i tak warto.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (15)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (9)
DODAJ KOMENTARZ
Danach
Danach - 2021-02-22 00:52
Zanzibar odwiedziłeś to super a farma przypraw bardzo ciekawa :)
 
zula
zula - 2021-02-22 07:31
Ciekawe czy znajdzie się ktoś na Geoblog.pl kto odpowie na pytanie ,,co to za owoc ?,,.
 
migot
migot - 2021-02-22 07:49
Że też nawet na pół dnia nie zwabiły cię turkusowe wody i koralowe plaże Zanzibaru ;) ale faktycznie, teraz mogą tam być dzikie tłumy...

A 'owoc' wygląda mi na muszkatołowca, czyli to co daje gałkę muszkatołową :)
 
stock
stock - 2021-02-22 11:15
Brawo Migot, faktycznie, to muszkatołowiec. Zrobiłem zdjęcie, bo wygląda ładnie, a wyparłem z pamięci, bo wyjątkowo nie lubię tej przyprawy :)

Plaże mnie nie wabią, a już na pewno nie, gdy podróżuję sam. Zresztą dnia poprzedniego byłem i się kąpałem w Kilwa Masoko.
 
zula
zula - 2021-02-22 13:22
Brawo migot !
Stock przyprawa sama może nie jest dobra lecz gdy przygotowuje się ,,domowy,,pasztet to jest jak znalazł.
:)
 
marianka
marianka - 2021-02-22 13:53
Szkoda tych tłumów, bo ze wszystkich relacji i z historii Zanzibar wydaje się być niesamowitym miejscem! A chyba bym miała podobnie jak Ty, że tłumy by mnie wyjątkowo zniechęciły do odwiedzin. A trip przyprawowy zdecydowanie wpisuję na moją listę mus-see :)
 
genek
genek - 2021-02-22 21:10
A Zanzibar to aby przez parę lat nie należał do Omanu? Wyspa jest naprawdę wyjątkowa i chciałbym ją odwiedzić
 
stock
stock - 2021-02-22 21:35
Oj należał, należał, a nawet był stolicą imperium omańskiego. Do dziś oba państwa łączą bardzo ciepłe stosunki.

Muszę przyznać, że mnie wcale na Zanzibar nie ciągnęło i jakoś specjalnie nie ciągnie, mimo, że ledwie go liznąłem. Relacje, które czytałem, świadczą, że to nie do końca miejsce dla mnie.
 
mamaMa
mamaMa - 2021-03-04 08:48
I nie ma dzikich plaż.... szmaragdu morza...

Jest nas tutaj paru, którzy łukiem omijają pełne turystów miejsca;)

A Twój ogród przypraw przeniósł mnie od razu na Sri Lanke. Jakoś wspomnienia w tych czasach zrobiły się wyraźniejsze....
 
 
stock
Wojtek
zwiedził 51% świata (102 państwa)
Zasoby: 637 wpisów637 2670 komentarzy2670 7833 zdjęcia7833 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
01.11.2024 - 11.11.2024
 
 
12.09.2024 - 22.09.2024
 
 
10.03.2014 - 31.08.2024