Geoblog.pl    stock    Podróże    W kozim Rogu Afryki - Dżibuti i Somaliland    Hargejsy część druga
Zwiń mapę
2018
03
maj

Hargejsy część druga

 
Somalia
Somalia, Hargejsa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 391 km
 
Hargejsa urzeczywistnia moje wyobrażenie afrykańskiego miasta. Jeszcze nigdzie nie widziałem takiego zgiełku, rozgardiaszu i gorączki jak tutaj – tłok i gwar jest praktycznie przez cały dzień, od 6 rano do 11 wieczorem. Po zapylonych ulicach jeździ masa samochodów, chodzą woziwodowie (ładunek ciągną osiołki), uliczni handlarze z taczkami i oczywiście tłumy pieszych. Niemal każdy skrawek terenu jest zajęty pod handel, w promieniu jakichś 100m od mojego hotelu naliczyłem kilkanaście aptek, a sklepów z różnością chyba setki. Również hoteli w centrum jest do wyboru do koloru, a średnie obłożenie w nich to jakieś 10-20%. Nie wiem, jak to się opłaca właścicielom, tym bardziej, że ciągle powstają nowe. W odróżnieniu od Dżibuti, tu nie zauważyłem ani jednej przerwy w dostawie prądu. Sklepy, zamiast znanych u nas szyldów, reklamują się malunkami na ścianach. Czasami wygląda to naprawdę fajnie.


Hargejsa jest chyba jedną z niewielu stolic, w których ulice wyglądają gorzej niż w reszcie kraju. Nie ma tu prawie w ogóle asfaltu, przez co wszystko pokrywa się warstwą kurzu. Brak asfaltu ma jedną zaletę- uspokaja ruch, który jest tu chyba nawet gorszy niż w takich Indiach. Mimo, że obowiązuje ruch prawostronny, większość samochodów ma kierownicę po prawej – nie wiem czemu, może sprowadzają je z Kenii? Nikt się zresztą nie przejmuje zasadą trzymania się prawej strony – kierowcy potrafią jechać po lewej stronie nawet, gdy przeciwległe pasy są oddzielone murkiem. Sygnalizacja świetlna występuje jedynie na dwóch skrzyżowaniach, ale na żadnym nie działała prawidłowo :)


Miasto jest dość zaśmiecone, ale nic nie przebija okolic rzeki, która po prostu tonie w śmieciach. Ciężko tam przejść bez zatykania nosa, ale wszechobecnym kozom najwidoczniej się tam podoba. Poza kozami można spotkać krowę, ale co ciekawe, psów i kotów praktycznie nie ma.


Kraj jest zdecydowanie bardziej ortodoksyjnie muzułmański niż Dżibuti – tam widziałem nawet kilka kościołów chrześcijańskich, tu propagowanie innych niż islam religii jest zakazane, podobnie jak sprzedaż alkoholu. Mimo wszystko kobiety częściej zakrywają tylko włosy niż całą twarz. Nigdzie jeszcze nie słyszałem tak częstych i długich nawoływań do modlitwy. Zaczynają się już o 4.30 rano i podczas pierwszej nocy zostałem bardzo wcześnie obudzony. Potem z premedytacją wybrałem hotel z wentylatorem, który pracując zagłuszał uliczny zgiełk. Meczety, których w centrum nie brakuje, w porze modlitw są wypełnione po brzegi.


W Hargejsie brakuje typowych atrakcji turystycznych (oprócz jednej, którą opiszę osobno). Symbolami miasta są pomniki samolotu i czołgu, pamiętających czasy bombardowań sprzed uzyskania niepodległości. W mieście jest jedno muzeum (wstęp dla obcokrajowców 3 USD), ale w środku niewiele jest do oglądania.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (23)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (7)
DODAJ KOMENTARZ
mamaMa
mamaMa - 2018-06-19 20:51
Szczerze mówiąc nawet nie chcę sobie i widoków i zapachów wyobrażać, chociaż wciąż zachwycona jestem innością i nie tylko w przestrzeni odległością.
I znów trzymasz w napięciu - a cóż to za turystyczna atrakcja?
 
migot
migot - 2018-06-19 22:00
Bardzo to afrykańsko wygląda... A rzeka tragedia...
 
mirka66
mirka66 - 2018-06-19 22:51
Rzeka , katastrofa i te sterty smieci ….masakra.A to swieta krowa ? :)
 
stock
stock - 2018-06-19 22:59
Krowa najzupełniej zwyczajna :) Islam na nic takiego jak czczenie krów nie zezwala.
 
BPE
BPE - 2018-06-20 08:43
masakra ......... im biedniejsze rejony tym gorzej - wizja z filmu "Wally" wciąż aktualna .....
 
Pamar
Pamar - 2018-06-20 12:05
Twój opis jest mega realistyczny. Bez trudu wyobraziłam sobie miasto, rozejrzałam się po nim i niestety musiałam wrócić do rzeczywistości. W kolejnym wpisie znów się zabieram na gapę ;)
 
marianka
marianka - 2018-06-23 18:30
Ciekawe, bardzo ciekawe! Podobają mi się bardzo malunki na sklepach. I w ogóle, widzę ze zdjęć trochę podobieństw do Etiopii.
 
 
stock
Wojtek
zwiedził 51% świata (102 państwa)
Zasoby: 637 wpisów637 2670 komentarzy2670 7833 zdjęcia7833 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
01.11.2024 - 11.11.2024
 
 
12.09.2024 - 22.09.2024
 
 
10.03.2014 - 31.08.2024