Geoblog.pl    stock    Podróże    Trzy dni na Malcie    To, co na Malcie urzeka najbardziej
Zwiń mapę
2017
27
lut

To, co na Malcie urzeka najbardziej

 
Malta
Malta, Mdina
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 38 km
 
Gdyby ktoś zadał mi pytanie o najciekawsze typy atrakcji na Malcie, odpowiedziałbym: wybrzeże, stare miasta otoczone cytadelami i kościoły. Ostatniego dnia obejrzeliśmy chyba najlepsze przykłady z każdej z tych kategorii.

Jeśli chodzi o stare miasta, nie ma chyba sobie równych starówka w Mdinie, która kiedyś była zresztą stolicą Malty. Zamknięta za murami cytadeli z kilkoma tylko niezbyt szerokimi wjazdami pozostała niemal nienaruszona od wieków. Budowało się tu głównie z kamienia, więc ryzyko pożarów i innych katastrof (poza trzęsieniami ziemi) było mniejsze. Mdina ma w sobie tego nieuchwytnego ducha Malty – stare miasto swoim stylem przypomina wprawdzie starówki europejski, ale czasami można mieć wrażenie, że jesteśmy w mieście arabskim. W poniedziałkowy poranek mieliśmy Mdinę prawie na wyłączność – turystów było jak na lekarstwo, a lokalni mieszkańcy pewnie byli już w pracy.

W Mdinie znajduje się też jeden z najładniejszych maltańskich kościołów – Katedra św. Pawła ze wspaniałą, jak na Maltę przystało, kopułą. Tak jak w konkatedrze w Valletcie, urzekły mnie tu piękne posadzkowe płyty nagrobne, szczególnie te z motywami dance macabre.

Skoro już o św. Pawle mowa, to w pobliskim Rabacie znajdują się poświęcone mu katakumby. W jednej z ich grot rzeczywiście mieszkał św. Paweł podczas swojego przypadkowego (bo z powodu rozbitego statku), ale całkiem długiego pobytu. Działał tak skutecznie, że nawrócił tamtejszego namiestnika Publiusza, który stał się pierwszym biskupem Malty. Mimo, że turystom udostępniono tylko część katakumb, są one całkiem rozległe i można tu spędzić sporo czasu.

Wymieniając najciekawsze maltańskie kościoły nie sposób nie wspomnieć o monumentalnej Rotundzie w Moście, którą wieńczy jedna z największych na świecie kopuł. Choć kopuła nie jest, jak wiele mniejszych na Malcie, pokryta malowidłami, przez swoją wielkość (37 metrów średnicy!) olśniewa chyba każdego. Smaczku dodaje historia o bombie zrzuconej przez Niemców, która wprawdzie kopułę przebiła, ale nie wyrządziła nikomu z modlących się żadnej szkody. Fragment bomby jest do obejrzenia w zakrystii kościoła.

Czas przejść do atrakcji naturalnych, których tu nie brakuje – wybrzeża morskiego jest pod dostatkiem, a na Malcie uformowało się szczególnie ciekawie, z rozlicznymi klifami, naturalnymi plażami, podwodnymi jaskiniami i dziwnymi formami skalnymi, takimi jak nieodżałowane Błękitne Okno.

Zaczęliśmy dzień od zwiedzenia wybrzeża morskiego na północnym zachodzie wyspy, w miejscowości Ir-Ramla, z ciekawymi klifami. Kończyliśmy go podziwiając najładniejszą w moim przekonaniu atrakcję Malty – klify na południu, ciągnące się wzdłuż malowniczej drogi Triq Panoramika. Wisienką na torcie była wizyta w Błękitnej Jaskini (Blue Cave). Aby się tam dostać, trzeba piętnaście minut płynąć małą motorówką, a morze podczas naszego pobytu było lekko wzburzone. Martynka na początku była przerażona (a przez to my trochę też), ale na szczęście szybko się opanowała. Adaś był za to wniebowzięty i ta krótka wycieczka była jego największą atrakcją naszego krótkiego pobytu.

Malta jest małym, ale niezmiernie interesującym krajem, który polecam każdemu. Gdyby nie ten nieszczęsny problem z ruchem samochodowym byłaby idealnym miejscem na krótką wycieczkę dla miłośników przyrody i historii. Kończąc krótką i, przyznaję, trochę wymęczoną relację zapowiadam, że jeśli dobrze pójdzie, trzy kolejne będą dotyczyły miejsc absolutnie wyjątkowych i nigdy jeszcze na Geoblogu nieopisywanych. Pierwsza podróż już na przełomie kwietnia i maja i, jeśli uda się otrzymać odpowiednie zezwolenia, Wy, drodzy czytelnicy, otrzymacie raport z podróży z jednego z najbardziej niezwykłych i najtrudniej dostępnych miejsc w Europie. Wiem, że informacji niewiele (choć w Europie niewiele jest miejsc wymagających zezwolenia), ale może ktoś się pokusi o odgadnięcie?
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (28)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (7)
DODAJ KOMENTARZ
marianka
marianka - 2017-03-26 22:23
Może Góra Athos w Grecji?
 
stock
stock - 2017-03-27 07:09
A czy Ty aby nie korzystasz z niedozwolonej przewagi? :-) Zgadza się, góra Athos.
 
BPE
BPE - 2017-03-27 08:24
o....ciekawe - czekamy na relacje ....... A do Malty już mnie nikt zachęcać nie musi .......tylko pogodzić terminy i może i nam się w końcu uda tam zawitać :-)
 
migot
migot - 2017-03-27 10:19
Zgadzam się z podsumowaniem uroków Malty :) Aż sama byłam pozytywnie zaskoczona jak - mimo niewielkich rozmiarów - jest to sympatyczne i ciekawe miejsce na krótki wypad :)

A co do relacji z Góry Athos - to będzie coś!
 
zula
zula - 2017-03-27 12:21
Wspaniały opis i prześliczne zdjęcia: Martynka i Adaś ma tutaj 5 gwiazdek!!
Zabrakło mi parę dni aby zobaczyć ciekawszą Maltę- powrócę kiedyś ...
 
marianka
marianka - 2017-03-27 22:43
Ha, w sumie nigdzie nie sprawdzałam nic, więc chyba nie :) Ale przyznam, że góra Athos od razu przyszła mi na myśl - jesienią byliśmy na parę dni w Salonikach i ku mojemu wielkiemu zdziwieniu właśnie musiałam zrezygnować z wyprawy na Athos z racji na płeć i zezwolenia.
No, jeśli Wam się uda tam być, to będzie naprawdę coś!
Jako drugi strzał rozważałam jeszcze jedną z siedzib Maltańczyków, ale nie wiem do końca jak tam jest z zezwoleniami.
 
stock
stock - 2017-03-27 22:47
@Marianka - miałem na myśli puszczenie pary z moich własnych ust :-)
 
 
stock
Wojtek
zwiedził 51% świata (102 państwa)
Zasoby: 637 wpisów637 2670 komentarzy2670 7833 zdjęcia7833 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
01.11.2024 - 11.11.2024
 
 
12.09.2024 - 22.09.2024
 
 
10.03.2014 - 31.08.2024