Dzisiaj wybraliśmy się do podwodnej jaskini. Choć wycieczka była dość droga (50F$/100 zł na osobę), to było warto. Cała jaskinia składała się z dwóch pieczar - jedna była oświetlona światłem słonecznym, druga całkowicie ciemna. Aby przepłynąć z jednej do drugiej, trzeba było wstrzymać oddech na 2-3 sekundy i przepłynąć pod skałami. Aby nikt się przedwcześnie nie walnął głową lub otarł o skały, manewr był eskortowany przez dwóch pracowników obsługi, a więc kaszka z mleczkiem nawet dla słabych pływaków. Zdjęcia dzięki uprzejmości kolegi Luke'a z USA, który dysponował odpowiednim aparatem.