Do dzisiaj myśleliśmy, że w czasie podróży nie spotkamy żadnego Polaka. Ale spotkaliśmy Andrzeja, który co prawda urodził się w Polsce, to już od 12 lat mieszka w Australii. Miał więc trochę bliżej niż my. Parę dni później spotkałem też znajomego, z którym pracowaliśmy w jednej firmie. Świat jest jednak mały!
Przy okazji - słów kilka o turystach. Oczywiście pełno tu Australijczyków, Nowozelandczyków, Amerykanów, Kanadyjczyków czy Brytyjczyków (wszak Fidżi to była kolonia brytyjska), jednak najliczniejszą grupę stanowią.... Niemcy. Średnia wieku to trochę powyżej 20 lat - najczęściej to absolwenci liceum na najdłuższych wakacjach w życiu przed rozpoczęciem studiów. Oczywiście to nie zawsze jest tak, że bogaci rodzice fundują dzieciom egzotyczne podróże. Przeważnie goście udają się do Australii, pracują parę miesięcy (obywatele Europy Zachodniej do 30 roku życia dostają taką wizę bez żadnych problemów) i za zarobione pieniądze podróżują. Nie wiem, czy Polacy też mogą ubiegać się o tego typu wizę, ale jeśli tak, to polecam.