Geoblog.pl    stock    Podróże    Tour de Asie    Krótko na Bali
Zwiń mapę
2025
27
wrz

Krótko na Bali

 
Indonezja
Indonezja, Denpasar
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 12231 km
 
Gdyby zapytać przeciętnego turystę z czym mu się kojarzy Indonezja, 95% odpowie zapewne: Bali (i to przy założeniu, że wie, że Bali jest w Indonezji). To wystarczający powód, aby to miejsce omijać szerokim łukiem. Ja jednak musiałem się tu udać, bo Bali to nie tylko imprezownia, ale również miejsce o unikalnych jak na Indonezję cechach. Pierwszą jest fakt, że jako jedyna chyba wyspa tego kraju jest przeważająco hinduistyczna – na pozostałych dominują bądź muzułmanie, bądź chrześcijanie. Drugą – ludzie stworzyli tu unikalną kulturę, ze szczególnym uwzględnieniem tzw. Subak, tj. systemów irygacyjnych tworzących w dużej mierze krajobraz tej wyspy. Subak służył i służy przede wszystkim do nawadniania pól ryżowych, dzięki czemu Bali jest ważnym producentem tego zboża. Ale Subak to coś więcej niż irygacja – to cały system techniczny, gospodarczy i religijny, łączący inżynierię z duchowością. Popularne są tu świątynie wody, czczeni są hinduistyczni bogowie związani z rolnictwem. Do jednej z takich świątyń się udałem. Niestety tylko do jednej, bo tym razem zwyciężyło lenistwo – zamiast wstać o wpół do siódmej, poleżałem godzinę dłużej. W rezultacie starczyło czasu tylko na świątynię Pura Taman Ayun.

Na szczęście to, co zobaczyłem było w pełni satysfakcjonujące. Pura Taman Ayun to druga największa świątynia na Bali, licząca sobie już prawie 400 lat. Zdaniem wielu jest jedną z najpiękniejszych na tej wyspie. I rzeczywiście, jej „meru” (wieżyczki w stylu buddyjskich pagód) cieszą oczy każdego. A tak w ogóle, to „meru” stanowią kolejny czysto balijski wkład w kulturę światową. Mają tu również własną mitologię, z postaciami Barong i Rangda, uosabiającymi dobro i zło. Służące do rytualnych tańców stroje Baronga i Rangdy były zresztą w świątyni obecne.

Miałem tak mało czasu, bo Bali wyróżnia się też negatywnie zaskakującym brakiem planowania urbanistycznego i chaotyczną zabudową. W rezultacie nie ma tu obwodnic, trzeba wszędzie jeździć wąskimi uliczkami. Prosta 30-kilometrowa podróż zajmuje średnio godzinę. Nie chciałem ryzykować utknięcia w korku, stąd odpuściłem inne komponenty, w tym widowiskowe tarasy ryżowe. Szkoda, ale biorąc pod uwagę fakt, że lotnisko w Denpasar jest ważnym węzłem przesiadkowym, pewnie uda mi się jeszcze tu kiedyś wrócić.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (15)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
migot
migot - 2025-09-27 09:48
Ja tam ostentatycjnie byłam zachwycona Bali ;) nie poznałam jej imprezowej strony (więc może dlatego), a jej ryżowe pola, świątynie z unikatową architekturą i tajk charakterystyczna warstwa kulturowa mnie od pierwszej chwili zachwyciły. Tylko fakt, infrastruktura drogowa była, jest, i pewnie długo będzie fatalna...
 
milanello80
milanello80 - 2025-09-27 18:06
Oo, byłeś u mnie na wyspie...A ja akurat na innym kontynencie...
Bali, jak i cała Indonezja są cudowne. Choć rzecz jasna im dalej od Bali tym bardziej swojsko. Jak się da czas wyspie, jeździ swoimi ścieżkami, to to cudowne miejsce.
uwielbiam
 
Marianka
Marianka - 2025-09-29 21:52
Lenistwo u Ciebie? Nie wierze!!
 
Danach
Danach - 2025-09-30 13:56
Nie dziwię się że ta świątynia wystarczyła , urocza
 
 
stock
Wojtek
zwiedził 55% świata (110 państw)
Zasoby: 685 wpisów685 2930 komentarzy2930 8368 zdjęć8368 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
19.09.2025 - 29.09.2025
 
 
22.05.2025 - 31.05.2025