Geoblog.pl    stock    Podróże    Indie po raz drugi    Kto rano wstaje...
Zwiń mapę
2024
09
lis

Kto rano wstaje...

 
Indie
Indie, Bharatpur
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 7073 km
 
Postanowiłem dzisiejszy wpis podzielić na dwa, bo początek dnia kompletnie nie pasuje mi do reszty. Po lekkim zamotaniu dnia poprzedniego i awaryjnej podróży do Dźajpuru postanowiliśmy machnąć się jeszcze z powrotem do Barathpuru. Tam czysty przypadek sprawił, że wysiedliśmy tuż przy bramie do Parku Narodowego Keoladeo i znaleźliśmy tam hotel. To oznaczało, że możemy zacząć bardzo wcześnie. I rzeczywiście, na piechotkę przyszliśmy do parku trochę po 6.00, a po wyborze rowerów już o 6.30 zaczęliśmy eksplorację. Zgodnie z sugestią Migot i my zdecydowaliśmy się na rowery – trochę niestety rozklekotane, a rower żony przy hamowaniu wydawał dźwięki podobne chyba do jakiegoś drapieżnego ptaka, bo wszystkie niedrapieżne na ten dźwięk uciekały :)

Tak wczesny przyjazd ma dużo zalet – wiadomo, że wcześnie rano ptaki są mocno aktywne, a ludzie mało aktywni. Idealna kombinacja dla zwiedzających. A trzeba wiedzieć, że Keoladeo, choć sztucznie utworzony przez Anglików dla celów myśliwskich, jest obecnie jedną z największych ostoi ptactwa na świecie.

Jednym z pierwszych ptaków, które widzieliśmy, była krowa. Wszystko się zgadza, przecież:

„krowa to piękny ptak
tylko jej skrzydeł brak”.

Krowy widzieliśmy jeszcze wielokrotnie, raz nawet jako miejsce wyżerki dla tych ptaków ze skrzydłami. A oprócz tego całą masę ptactwa różnorakiego. Nazw nie pomnę i nie podejmowałem nawet wysiłku, aby je sprawdzić. Najlepiej wyszło, gdy odbiliśmy od głównej drogi i popedałowaliśmy w jedną z bocznych. Słowo daję, przez jakąś godzinę mieliśmy cały park tylko dla siebie! Bardzo się to opłaciło, bo oprócz ptaków spotkaliśmy żółwia, kilkanaście antylop, dzikie świnie, a nawet być może jakieś drapieżne czworonogi (pewności nie mam, było trochę za daleko, a Kasia zaparła się, że nie będziemy sprawdzać). Spędziliśmy w parku jakieś 2,5 godziny, aż rozbolały nas tyłki od niewygodnych siodełek i postanowiliśmy zawrócić. Wizyta w pełni udana i dobry prognostyk na ten trudny dzień, który miał się dopiero zacząć.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (14)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
migot
migot - 2024-11-09 19:24
Wspaniale miejsce :) a rowery tragiczne, no ale cóż ;)
 
jekatherine
jekatherine - 2024-11-09 22:28
Czyli jednak warto się czasem wrócić ;)
 
Marianka
Marianka - 2024-11-10 15:55
Ależ wspaniały poranek!
 
mamaMa
mamaMa - 2024-11-11 17:32
... temu Migot daje! Wspaniałe!

Może podepniesz po Migot link kierujący do jej wpisu?
 
stock
stock - 2024-11-12 20:12
Proszę bardzo: http://migot.geoblog.pl/wpis/247130/ptasie-krolestwo-parku-keoladeo
 
 
stock
Wojtek
zwiedził 51% świata (102 państwa)
Zasoby: 638 wpisów638 2672 komentarze2672 7833 zdjęcia7833 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
23.11.2024 - 23.11.2024
 
 
01.11.2024 - 11.11.2024
 
 
12.09.2024 - 22.09.2024