Geoblog.pl    stock    Podróże    Kraj długich nazw    Stolica, podsumowanie, porady praktyczne
Zwiń mapę
2023
13
lis

Stolica, podsumowanie, porady praktyczne

 
Madagaskar
Madagaskar, Antananarivo
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10164 km
 
Ostatniego dnia zabijaliśmy trochę czas w stolicy Madagaskaru. Antananarywa jest miastem średnio przyjaznym dla zwiedzających. Jest tu kilka zabytków, ale nie ma nawet porządnego muzeum (jest kilka pomniejszych, ale muzeum narodowego jeszcze się Madagaskar nie doczekał). W dodatku wszystkie miejsca , w których jako tako można pospacerować (np. parki), były zamknięte. Wkrótce wybory i miłościwie panujący prezydent Andry Rajoelina, starający się o reelekcję, nie może dopuścić do żadnych demonstracji. Rajoelina stara się zachować pozory demokracji, ale widać gołym okiem, że wybory to farsa. Szkoda, gość ma 49 lat, rządzi już 14 i żadnymi specjalnymi sukcesami nie jest w stanie się pochwalić. Jeśli pójdzie w ślady innych afrykańskich watażków, może spokojnie rządzić jeszcze ze 30 lat, a Madagaskar w tym czasie będzie okupował miejsce w pierwszej dziesiątce najbiedniejszych krajów świata.

Wracając do Antananarywy – staraliśmy się wycisnąć z tego miasta to, co można. Atrakcją numer jeden jest górujący nad miastem pałac królowej Rova Manjakamiadana. Pałac spłonął w 1995 r. i został ładnie odrestaurowany, ale nie da się ukryć, że w środku czuć nowość. Nic ze środka nie pokażę, bo panuje tam absurdalny zakaz robienia zdjęć wewnątrz. Na pewno warto go zwiedzić, choć raczej nie z przewodnikiem – nasz tak nas zdenerwował swoją ignorancją, że chciałem go wykopać w połowie zwiedzania.

Na wzgórzu królewskim znajduje się też m.in. inny pałac Andafiavaratra (zamknięty) oraz katedry protestancka i katolicka. Wszystko to powstało w XIX w., kiedy to królowie Madagaskaru otworzyli się na chrześcijaństwo. Nie wyszło im tak, jak nie przymierzając Mieszkowi I, tzn. nie ochronili niezależności - pod koniec XIX w. Madagaskar stał się francuskim protektoratem.

Poza wzgórzem królewskim zwiedziliśmy jeszcze ładny kościół Faravohitra, budynek dworca kolejowego Soarano czy z zewnątrz meczet Chodży. Ten ostatni w środku można oglądać tylko po zaproszeniu (!). Całości dopełniła wizyta w tzw. muzeum etnograficznym (słabiutkie) w jednym z 12 pałaców królewskich w Ilafy.

Na tym kończę relację z Madagaskaru – kraju niesamowicie ciekawego przyrodniczo, gdzie praktycznie w każdym parku narodowym występują endemiczne dla niego rośliny i zwierzęta. Numerem jeden zdecydowanie była wizyta w Tsingy de Bemaraha i obejrzenie unikalnych w skali światowej formacjach skalnych. Wielka szkoda, że Tsingy jest tak trudno dostępne, droga tam i z powrotem to prawdziwa męka. Ogólnie na 12 pełnych dni na Madagaskarze cały czas w drodze byliśmy przez 4 dni, a w kolejnych 5 spędziliśmy w samochodzie ponad 6 godzin. Inaczej się niestety nie da, Madagaskar to kraj z fatalnymi drogami. Transport lotniczy jest bardzo drogi i bardzo niepewny.

Na szczęście jest to kraj tani, choć nie we wszystkich aspektach tak samo. Niezwykle tanie są noclegi – za 4-osobową rodzinę nigdy nie zapłaciłem więcej niż 160 tys. ariary bez śniadania w dobrych na ogół warunkach. W porównaniu do noclegów relatywnie drogie są posiłki – danie obiadowe kosztowało średnio od 15 do 40 tys. ariary.

Poniżej garść informacji o innych cenach (dla przypomnienia, 1 tys. ariary to prawie równo 1 PLN):

Wypożyczenie samochodu 4x4 z kierowcą – 250k ariary za dzień bez paliwa.

Litr diesla to 4,9k ariary (stała cena w całym kraju). Podczas naszej podróży spaliliśmy paliwo za około 1,8 mln ariary.

Woda 1,5l – 2,5-3k, piwo 5k (bardzo podobne ceny w restauracjach i w sklepach), mocne alkohole lokalne w ogóle śmiesznie tanie (rum potrafi być tańszy niż piwo). Wstępy do parków narodowych wyszły średnio po ok. 70k za osobę wliczając w to przewodnika.

Madagaskar to kraj gotówkowy. Trzeba wymienić (króluje zdecydowanie euro, przelicznik w granicach 4500 MGA/EUR) lub wyciągać z bankomatu. O ile na lotnisku udało mi się wyciągnąć pieniądze z bezprowizyjnego bankomatu BMI, nigdzie później w kraju ta sztuka mi się nie udała. Moja karta BNP Paribas nie działała w żadnym bankomacie oprócz Societe Generale, który jednak pobierał 9,5k ariary prowizji, ale pozwalał wyciągnąć maksymalnie aż 800k. I tak wyszło taniej niż wymiana z euro. Kartą udało mi się zapłacić tylko raz – w centrum handlowym w stolicy.

Pomimo trudności transportowych kraj jest bardzo przyjemny, ludzie życzliwi, policja raczej niezainteresowana samochodami z turystami. Cały czas czuliśmy się też bardzo bezpiecznie, choć nasz kierowca czasem, najczęściej w okolicach targów, przestrzegał nas przed pilnowaniem pieniędzy i aparatu. Oczywiście sporo żebrzących, w tym oczywiście dzieci.

W większości przypadków jakiś internet był dostępny w pokojach. Zabezpieczyłem się kupując kartę SIM na lotnisku – koszt to o ile dobrze pamiętam 75k ariary za 12 GB. Wszędzie, gdzie spaliśmy, miałem zasięg LTE, raz H+. Poza miastami z zasięgiem bywało różnie.

Dzięki serdeczne za uwagę i do następnej podróży, która wg planów ma nastąpić w ferie zimowe. Będzie bardzo interesująco!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (8)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2023-11-13 20:04
Zdjęcia ze stolicy bardzo mi się podobają- stwierdzam ,że lubię być w stolicy danego państwa. Dzięki Tobie..Wam dojechałam bardzo daleko.
Ciekawa wyprawa lecz uważam, że trudna.
Dobrze,że udało się!
Dziękuję i czekam na nowy wyjazd.!
 
Marianka
Marianka - 2023-11-13 20:21
Bardzo ciekawe podsumowanie, bardzo intrygujące zakończenie z obietnicą podróży w ferie zimowe. Dalej Afryka? :)
No i czy po pobycie udało Ci się dowiedzieć czemu Madagaskar jest jednym z najbiedniejszych krajów świata?
 
stock
stock - 2023-11-14 07:19
Zula - też mi się wydawało, że podróż trudna, choć chyba lepiej opisuje ją słowo "męcząca". Bo z wynajętym kierowcą specjalnie trudno nie było, za to mimo wszystko bardzo męcząco.

Marianka - nie mam ciągle pojęcia dlaczego Madagaskar jest aż tak biedny. Tak jakby został pominięty przez światowy kapitał, nawet Chińczyków jest tam niewielu.
I tak, podróż w ferie znów do Afryki :)
 
milanello80
milanello80 - 2023-11-14 08:36
Przebrnąłem przez całą serię. Kawał dobrej lektury i rzecz jasna solidnej pracy z Twojej strony. Tez mi się Madagskar marzy, ale skąd znaleźć na to czas, kiedy człowiek i tak cały rok w drodze...
Będę miał tę relację na pamięci, może się kiedyś przydać...
Pozdrawiam
 
migot
migot - 2023-11-14 10:33
Hm, jakkolwiek tam pięknie tak nakład czasu potrzebny na samo przemieszczanie trochę studzi zapal do poznawania tej części świata..
 
zielonagora
zielonagora - 2023-11-15 15:19
Super wycieczka !!! Gratulacje dla całej ekipy. Pozdrowienia
 
joael
joael - 2023-11-28 12:47
Fajnie się czytało. Gratulacje. Córa kazała dopisać Madagaskar do listy, ale to chyba kraj na odwiedziny ze starszymi dziećmi?
 
stock
stock - 2023-11-28 15:28
@joael Twoja córka jest starsza niż moje dzieci, więc spokojnie dacie radę
 
 
stock
Wojtek
zwiedził 51.5% świata (103 państwa)
Zasoby: 640 wpisów640 2686 komentarzy2686 7849 zdjęć7849 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
23.11.2024 - 24.11.2024
 
 
01.11.2024 - 11.11.2024
 
 
12.09.2024 - 22.09.2024