Geoblog.pl    stock    Podróże    Ferie 2023 - dookoła Egiptu    Skamieniały Las i na pustynię
Zwiń mapę
2023
20
lut

Skamieniały Las i na pustynię

 
Egipt
Egipt, Al-Bahrijja
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4820 km
 
Jednak mam dziś Internet, ale według wszelkiego prawdopodobieństwa nie będę miał jutro i dalszy ciąg relacji będzie za dwa dni.

Piszę relację z Al-Bahrijji na środku pustyni, 350 kilometrów na południowy wschód od Kairu/Gizy. Dostaliśmy się tu po pełnym wrażeń dniu, rozpoczętym zwiedzaniem dość słabego muzeum (ale ze wspaniale zachowaną mumią z portretem trumiennym w greckim stylu) oraz stanowiska archeologicznego Karanis. Karanis to niegdyś całkiem spora wioska zasiedlona w czasach Ptolemeuszy i zamieszkana w czasach rzymskich. Do dziś pozostały tu głównie ruiny dwóch świątyń, budynki mieszkalne są zrujnowane kompletnie. Miejsce jest niezaopiekowane – wprawdzie jest tu centrum dla zwiedzających, ale widać, że nie było odnowione od powstania, czyli od jakichś 30 lat. Nasz miejscowy przewodnik pokazał nam publiczną łaźnię, w której walały się śmieci.

Dalej było trochę lepiej – pojechaliśmy do Parku Narodowego Jeziora Karun, w jego północnej części. Zapłaciliśmy za wstępy 5$ od osoby i udaliśmy się do starożytnej wioski Soknopaiu Nesos lub po arabsku Dimah Al-Siba. Wioska była zasiedlona w czasach Ptolemeuszy, w 3 w. p.n.e. i jego nazwa wzięła się od czczonego tu boga Soknopaiosa (jak się można domyślić, nazwa raczej grecka niż egipska). Soknopaios to grecka wersja Sobka, boga-krokodyla. Wioska jest pięknie położona nieopodal jeziora Karum, do którego wiedzie starożytna, dobrze zachowana droga. Jej wysokie mury widać z daleka na pustyni. W środku zostało całkiem sporo, a wkrótce będzie jeszcze więcej – wokół piętrzą się stosy świeżo wyprodukowanych cegieł, które mają służyć rekonstrukcji.

Prawdziwym celem przyjazdu do było jednak zwiedzenie Gebel Quatrani – miejsca, które jest egipskim kandydatem do listy UNESCO na 2024 r. Opisy tego miejsca są wybitnie lakoniczne i mgliste (tak jest często z propozycjami na listę, dopiero tzw. nomination file dokładnie wskazuje wraz z mapami co i dlaczego ma być wpisane. Ocena zasadności wpisu przez ciało doradcze ICOMOS jest właśnie na podstawie tego dokumentu). Wiedziałem jednak, że chcę zobaczyć dwie rzeczy – starożytny kamieniołom Widan al-Faras oraz coś, co brzmiało jak absolutny hit – Petrified Forest (Skamieniały Las). Google Maps pokazuje złą drogę do tych dwóch miejsc – zamiast od północy należy do nich jechać od południa, mniej więcej w połowie drogi między wjazdem do parku a Soknopaiu Nesos.

Wjechaliśmy na boczną drogę na pustyni i dojechaliśmy do budynku, który służył za pomieszczenie dla strażnika. Strażnik wziął ode mnie numer telefonu i podał mi swój. Pojechaliśmy kilka kilometrów w głąb, droga się rozwidlała na Widan al-Faras i Petrified Forest. Wybrałem tę drugą, pojechałem jeszcze trochę i rzuciłem uwagę, że w tym piasku sam bym się tu nie wybrał, bo nie byłoby komu pchać. Kilka minut później zakopałem się tak, że mimo pomocy całej rodziny nie mogłem ruszyć ani na centymetr.

Na szczęście miałem numer telefonu do strażnika, zadzwoniłem i za paręnaście minut przybył z odsieczą. Zaczepił linkę i wyciągnął nas z piachu, po czym zaoferował swoją Toyotę Hilux do zwiedzania pozostałej części. Pojechaliśmy więc do Petrified Forest i szczęki nam opadły. Miejsce przypomina nieco Wadi al-Hitan, ale podczas gdy tam znaleziono szczątki zwierząt wodnych, tutaj królowały lądowe lub wodno-lądowe. Mieliśmy więc prehistorycznego krokodyla, żółwia czy też róg prehistorycznego dwurogiego nosorożca – Arsinoitherium. A to wszystko w towarzystwie setek skamieniałych pni drzew sprzed 37 milionów lat. Słowo daję, to, co tam zobaczyliśmy, to prawdziwy skamieniały las! Jedna z największych niespodzianek podczas tej podróży, bo miejsce jest praktycznie nieznane.

Pojechaliśmy jeszcze do starożytnego kamieniołomu Widan al-Faras, ale nie ma tam nic istotnego oprócz pięknych pustynnych krajobrazów i wydobywanych tu bazaltowych skał.

Była już prawie 14, czas na realizację najbardziej niepewnego punktu naszej wycieczki. Bardzo chciałem zobaczyć Białą Pustynię, ale nie chciałem robić tego za 110-150 USD od osoby, szczególnie mając własny samochód. Postanowiłem więc, że spróbujemy pojechać do oazy Al-Bahrija i tam coś znaleźć – powinno być znacznie taniej. Bardzo mi w tym pomogła relacja Migot, która napisała, że po drodze nie ma żadnych posterunków. Rzeczywiście nie było! Rewelacyjna droga od Regional Ring Road (to ten drugi szerszy pierścień oplatający Kair) do Al-Bahrijji zajęła nam tylko 3 godziny. Zapukaliśmy do znalezionego na Bookingu hostelu Elysium Resort i wynajęliśmy pokój za 20 USD ze śniadaniem. Minusem jest brak elektryczności innej niż światło, tzn. gniazdek. Bardzo miły i dobrze mówiący po angielsku gospodarz zapewnił nam wycieczkę na Białą Pustynię z wyżywieniem i noclegiem za 4500 EGP (około 150 USD) za całą naszą rodzinę. A to OK! Jutro planujemy więc nocować na pustyni, trzymajcie kciuki.

Aha, nasz gospodarz powiedział, że mieliśmy trochę szczęścia, bo policja turystyczna nie pozwala na takie samodzielne podróże turystów do oazy. Dobrze, że nigdzie nie pilnują.

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (21)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
genek
genek - 2023-02-20 18:35
ania ma na wyposażeniu złodziejke, która wkreca jako zarowke i robi za gniazdko.
 
stock
stock - 2023-02-20 18:40
Fajny wynalazek, ale szczerze mówiąc dziś chyba po raz pierwszy by mi się przydał.
 
migot
migot - 2023-02-20 18:43
Czyli wszyscy można co nie można;) cieszę się, że przydały się moje "obserwacje" i cena bardzo zacna !
 
mamaMa
mamaMa - 2023-02-20 19:39
E tam nie pozwala - nas wpuścili. Policjanci za Kairem zapytali dokąd jedziemy (głupie pytanie, droga prowadziła tylko do oazy;) i pozwolili jechać. Nasz gospodarz też potem twierdził, że mieliśmy szczęście:)

Fajny ten skamieniały las. A noclegu Wam zazdroszczę - nasłuchujcie, może w nocy zagrają Beduini.
 
zula
zula - 2023-02-21 06:56
Szczęście ,że był strażnik i pomógł z samochodem . Ciekawa jestem jak uda się wyjazd na białą pustynie ! Poczekam cierpliwie na opis a za dzisiaj dziękuję.
Martyno bardzo dziękuję za Twój wyjątkowy pamiętnik, pozdrawiam.
 
marianka
marianka - 2023-02-22 19:22
Dobre emocje!
 
 
stock
Wojtek
zwiedził 44.5% świata (89 państw)
Zasoby: 596 wpisów596 2501 komentarzy2501 7330 zdjęć7330 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
20.04.2024 - 25.04.2024
 
 
12.01.2024 - 28.01.2024
 
 
31.10.2023 - 13.11.2023