Opera w Bayreuth i miasto Bamberg

Kolejnego dnia zrobiliśmy spory skok – z Saksonii Anhalt do północnej Bawarii, obejmującej historyczną krainę Frankonii. Pierwsze na liście było Bayreuth, miasto znane przede wszystkim z corocznych Festiwali Wagnerowskich. Na szczęście tegoroczny festiwal skończył się kilkanaście dni wcześniej i w mieście nie było wielu turystów. Powodem mogła być pogoda, był to jedyny czas podczas naszej wycieczki, gdy potężnie lało, a temperatura wynosiła około 15 stopni.

Do Bayreuth przyjechaliśmy w konkretnym celu zobaczenia najnowszego (z 2012 r.) wpisu na listę UNESCO – Opery Margrabiów. Wybudowana w połowie XVIII w. stanowi wspaniały przykład sztuki barokowej i ma wprost zachwycające wnętrze. Naprawdę warto wybrać się do Bayreuth dla tego tylko budynku. Niestety, w środku nie można robić zdjęć – a jest co fotografować – dlatego proponuję poszukać ich w sieci. Dla leniwych umieściłem jedno zdjęcie wnętrza pożyczone z niemieckiej Wikipedii. Co ciekawe, operę oglądał Wagner, ale była dla niego za mała, dlatego wybudował sobie inną (Festspielhaus), i to w niej właśnie odbywają się Festiwale Wagnerowskie.

Byłbym w pełni przyklasnął wpisowi Opery Margrabiów na listę UNESCO, gdyby nie jeden fakt – można ją zwiedzać tylko do końca września. Potem ma zostać zamknięta i przejść generalny remont trwający – uwaga – nawet 5 lat. Jak ktoś ma blisko (mirka66?) i jeszcze tego nie widział, zalecam pośpiech :-)

Z Bayreuth dzielił nas rzut beretem od Bambergu, którego starówka jest wpisana na listę UNESCO. Przywykliśmy do płatnych miejsc parkingowych nawet w niemieckich pipidówkach, stąd zdziwił nas brak opłat w centrum Bambergu. Nie znamy niemieckiego, a później przeczytałem na geoblogu Sestiana, że prawdopodobnie zaparkowaliśmy na miejscach tylko dla lokalsów. No cóż, na szczęście nikt nas nie złapał, a nawet gdyby, z kobietą w ciąży może bym się jakoś wybronił :-)

Bamberg został wpisany na listę jako m.in. przykład średniowiecznego miasta. I rzeczywiście historii tu sporo – zwłaszcza słynna XIII-wieczna katedra czy położony na najwyższym wzgórzu kościół św. Michała. Kościół św. Michała szczególnie polecam, bo z racji położenia na najwyższym wzgórzu miasta (na szczęście wjechaliśmy na nie samochodem) roztacza się wokół niego wspaniała panorama miasta. Mimo wszystko Bamberg zrobił na nas trochę mniejsze wrażenie, niż pozostałe miasta. Owszem, jest ładny, ale brakuje mu moim zdaniem tej unikalnej atmosfery. No i ciągłe wdrapywanie się na wzgórza nie wywołuje uśmiechu na twarzy kobiety w ciąży…

Zdjęcia (14)

Komentarze (2)